piątek, 27 maja 2016

Od Catty c.d. Haruki'ego

Bałam się! Strasznie się bałam, gdy mój gość przez sen złapał mnie za rękę i pociągną do siebie. Próbowałam go obudzić, lecz zawstydzona i skrępowana mnie hamowało. Już myślałam, że się nie obudzi i mnie przez sen pocałuje! Na szczęście w ostatniej chwili otworzył oczy i szybko się odsunął. Odetchnęłam wtedy z ulgą! Potem próbując chłopakowi wszystko wytłumaczyć zaczęłam się z nim kłócić. Kłótnię oczywiście przerwał zapach śniadania. Przerwaliśmy tą dyskusję i usiedliśmy przy stole zaczynając jeść śniadanie. Gdy pojedliśmy zaproponowałam gościowi maleńki patrol, który oczywiście przyjął z wielką chęcią. Wyszliśmy wiec z jaskini i ruszyliśmy. Wędrówka była bardzo trudna, pełna wielu przeszkód, po których trzeba się było wspinać, jednak szybko sobie poradziliśmy. Kiedy wreszcie znaleźliśmy się przy jednym z miast ludzi usiedliśmy w miejscu, w którym nikt nas nie widział i postanowiliśmy opracować plan. Po burzy mózgów zdecydowaliśmy, że skorzystamy z techniki kamuflażu i wtopimy się w tłum ludzi. Posiadając już opracowany plan ruszyliśmy. Był doskonały! Wszystko ruszyło zgodnie z planem do momentu, gdy nie usłyszałam melodii piosenki, którą mama śpiewała mi od dziecka, ponieważ piosenka mnie zahipnotyzowała. Chciałam znaleźć źródło melodii, wiec pobiegłam za dźwiękiem. Przez to zgubiłam Haruki'ego i mego liska, gdzieś w tłumie ludzi . Gdy nareszcie odnalazłam źródło dźwięku nie mogłam uwierzyć. Źródłem melodii był zegarek kieszonkowy bardzo podobny do zegarka mojej mamy. Nie wiem dlaczego, ale chciałam go posiąść, więc ukradłam go jakieś bogatej kobiecie, która niestety to zaważyła i krzyknęła.
-Złodziej! złodziej!
Przez ten krzyk sprowadziła do siebie policjantów, którzy mnie otoczyli...

(Haruki?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz