sobota, 21 maja 2016

Od Haruki'ego CD Kano

Byłem pod wrażeniem jej zwinności, ale nie okazałem tego i jak gdyby nigdy nic odpowiedziałem, a raczej odburknąłem:
- Przedstawiciel elfów.
- Tyle to ja wiem - westchnęła dziewczyna - konkrety poproszę.
- Czemu mam ci mówić, kim jestem? - zapytałem wycofując się od nowo poznanej.
- Nie wiem. To ty za mną pobiegłeś, a nie ja za tobą - odpowiedziała wzruszając ramionami.
I tu miała rację, więc chcąc nie chcąc przedstawiłem się:
- Jestem Haruki Ushiba. Teraz twoja kolej.
- Kano. Po prostu Kano.
- Nie masz nazwiska? - zapytałem zdziwiony.
- Nie odpowiem na to pytanie - westchnęła zakładając kaptur - przejdźmy do sedna, czemu za mną ruszyłeś?
- A bo ja wiem? Jeszcze nigdy nie widziałem elfa na tej ścieżce.
- Człowieka - poprawiła mnie Kano.
- Człowieka - powtórzyłem.
- Hm... - zamyśliła się dziewczyna - a gdyby się okazało, że nie mam dobrych zamiarów?
- To bym użył mojej pukawki - rzuciłem.
Dziewczę popatrzyło na mnie, jakby mnie oceniało. Postanowiłem, że ja też to zrobię, nie ważne jak dziwnie wygląda dwójka osób przyglądających się sobie na środku drogi.
- A więc... Gdzieś mieszkasz? - próbowała nawiązać rozmowę dziewczyna.
- Gdzieś na pewno - wzruszyłem ramionami po czym widząc speszoną twarz Kano dodałem - olbrzymie drzewo niedaleko stąd, z łatwością poznasz.
- Chodźmy tam - rzuciła.
- Nie - syknąłem.
- W takim razie chodźmy do mnie. - westchnęła.
- Miałem inne plany, ale niech ci będzie - odparłem po czym pomyślałem - w końcu taka okazja nie zdarzy się drugi raz, a naboje i pożywienie mogę kupić zawsze.
W tym momencie dziewczyna zboczyła ze ścieżki i biegnąc polaną zawołała:
- Za mną, tylko szybko!
W prawdzie nie miałem ochoty biec, ale czego to się nie robi, aby zrobić dobre wrażenie.
Trasa nie była łatwa, co kilka sekund musiałem skakać nad jakimiś pniakami i deskami albo przedostawać się przez pnącza. Kiedy wreszcie wybiegliśmy z lasu ku moim oczom ukazała się olbrzymia polana, a w tle po prawej miasto a po lewej dalsza część lasu.
- To tutaj? - zapytałem.
- Blisko. - odpowiedziała obojętnie dziewczyna ruszając w dalszą drogę.

(Kano? Napisałbym więcej, ale nie jestem pewien, gdzie twoja postać mieszka xd)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz