czwartek, 26 maja 2016

Od Saniss CD Catty

Jedyne co w tedy poczułem i zobaczyłem to drobną, małą postać biegnącą na mnie. Ona chyba także dostrzegła mnie w ostatniej chwili gdyż wpadła na mnie i poturlaliśmy się kilkanaście metrów dalej. Jednak ona jak i ja wylądowaliśmy od siebie wystarczająco daleko od siebie byśmy się jednak trochę widzieli. Podniosłem się na rękach a potem na kolana. Otrzepałem włosy z ziemi jak i marynarkę. Miałem teraz rozczochrane włosy, które dodawały mi najpewniej figlarności. Uśmiechnąłem się po mimo tego. Lecz teraz przypomniało mi się o dziewczynie, która na mnie wpadła. Odruchowo mój wzrok skierował się w tamtą stronę, gdzie powinna wylądować. Leżała na ziemi. Miała na sobie czarną poszarpaną jak i zniszczoną sukienkę. Taki sam kolor miały jej długie włosy. Podniosła się z trudem, co było widać gdy jej ręce drżały gdy się próbowała podźwignąć. 
- Tutaj jestem! - krzyknęła, lecz był to tak słaby krzyk, że można by było to przyrównać do cichego mówienia. Gdy to powiedziała dostrzegłem, że jej nogi, które były w krzakach, otaczał srebrny, drut kolczasty. Jej blade nogi były teraz poharatane a na białej skórze przerażająco dobrze była widoczna jej czerwona krew. 
- Halo? Jesteś tam? - powiedziała tym razem, jeszcze ciszej. Miała zamknięte oczy, pewnie tak próbując zapomnieć o bólu, co chyba się jej nie udało gdyż po chwili cicho jenkła. Po tych słowach, wstałem i wystarczyło zaledwie kilka kroków, bym stał już nad nią. Ukucnąłem nad nią. 
- Pomóż mi!...Proszę! - powiedziała, a po jej policzkach zaczęły płynąć łzy niczym z wodospadu. Bez słowa, wyciągnąłem ręce w stronę jej nóg (Bez skojarzeń zboczuszki XD), by wyciągnąć z nich drut. Wbił się dość głęboko, przez co na jej nogach można był dostrzec spore głębokie niczym lekkie cięcia nożem. Wyjąłem z jej nóg drut, przez co wydała zduszony krzyk. 
- Już - powiedziałem, lecz bez odpowiedzi. Popatrzyłem na jej twarz. Blada twarzyczka, oczy miała zamknięte a do mokrych policzków od łez przykleiły się włosy. Czyżby straciła przytomność z bólu? Cóż, niektórzy bardzo źle go znoszą. Najwyraźniej stało się tak jak pomyślałem - straciła przytomność. Zdjąłem z siebie marynarkę i położyłem ją na nogach dziewczyny, biorąc ją ją jednocześnie na ręce. Zaniosłem ją do siebie i położyłem na kanapie. Dziewczyna nadal była nie przytomna więc, oczyściłem nogi z krwi i odkaziłem rany, po czym zabandażowałem jej nogi. Położyłem ją potem na kanapie, przykrywając kocem. Ja usiadłem przy stole, pochłaniając się nad książką, którą aktualnie czytałem, czekając jak młoda dusza się obudzi.

Catty?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz